Sandomierz, Sandomierz
Kiedyś /0k, 1980 roku/ gdy bardziej na serio zajmowałem się muzyką, dla dziecięcego zespołu wokalnego przygotowałem tekst i muzykę piosenki „Sandomierz, Sandomierz”. Z satysfakcją słuchałem później jak śpiewał ją mój zespół, a także dzieci z innych szkół. Zamieszczam ją teraz na „stronie”, aby zachować od zapomnienia. Może ktoś, kiedyś zechce ją zaśpiewać.
Kiedy w wiślanej fali płyną blaski księżyca,
Śpiewa łąka i pole, tętni życiem ulica.
Usiądź w otwartym oknie, słychać świerszcze w zaroślach,
Popatrz gwiazdy znajome, mówią ci.
Ref.
Sandomierz, Sandomierz, tysiącletni gród.
Ze wzgórza spogląda nasz słowiański trud.
Przepasany wstęgą najpiękniejszej z rzek,
Idzie z dni prastarych, po swój nowy wiek.
Kiedy ranek się budzi i ptak koncert zaczyna,
Poweselał świat cały, już zakwitła kalina.
Biegnij uliczką stromą, szukać miłej przygody.
Z wieży spiżowe dzwony grają ci.
Ref. …