Z Sandomierza do … Jedrzejowa
Po raz kolejny uświadomiłem sobie, że najbliższymi dla mnie, spośród Ludzi Kościoła, są: Papież Jan Paweł II, Święty Antoni z Padwy oraz Błogosławiony Wincenty Kadłubek. Niniejszą wypowiedź pragnę poświęcić trzeciemu z wymienionych: biskupowi, dziejopisowi, zakonnikowi …
Okres życia oraz działalności Wincentego Kadłubka /druga połowa XII i początek XIII wieku/ to bardzo odległy dla nas czas. Wiele faktów dotyczących Jego ziemskiej egzystencji okrywa „mgiełka” tajemnicy i zapewne nigdy już nie zostaną w pełni wyjaśnione.
Nie znamy na przykład dokładnego roku i miejsca urodzenia, pochodzenia oraz szkół, w których Wincenty pobierał naukę. Historycy twierdzą, że urodził się po roku 1150, ale też padają wyjaśnienia, że mogło to być nawet w roku 1161. Tradycja głosi, że urodził się we wsi Karwów na Ziemi Sandomierskiej,
w obecnym powiecie opatowskim. Funkcjonuje również pogląd, że miejscem urodzenia Wincentego może być Kargów koło Stopnicy, obecnie powiat Busko Zdrój. Niektórzy wypowiadający się na ten temat mieszają, czy może próbują łączyć te miejscowości, podając, że urodził się w Karwowie koło Stopnicy,
26 kilometrów od Sandomierza. W rzeczywistości takie i podobne kompilacje są nie do przyjęcia, bo
w odległości 26 km od Sandomierza leży Karwów koło Opatowa, a Stopnica i Kargów położone są dużo dalej, bo około 70 kilometrów.
Karwów. Kapliczka pod wezwaniem Bl. Wincentego. Jak głosi legenda stoi ona w miejscu domu,
w którym się urodził.
Jan Długosz próbuje uzasadniać szlacheckie pochodzenie Wincentego podając, że wywodził się ze średniego rycerstwa, z Różyców herbu Poraj vel Róża i że był synem komesa Stefana. Ale podawane są też informacje, że należał do rodu Lisów, a jego ojcem był możny palotyn Stefan, brat wojewody krakowskiego Mikołaja /Mikry/.
A może prawdą są przypuszczenia, że był synem chłopa o przydomku Kadłub, od którego utworzono nazwisko Kadłubek?
A może ? …
Jest w tych sprawach sporo niejasności. Podawane są jeszcze różne inne dane, jak choćby imiona Jego rodziców: Begina i Bogusław. Samo zaś nazwisko Kadłubek też pojawia się w Polsce dopiero w XV wieku, choć przypuszcza się, że w rękopisach mogło występować znacznie wcześniej.
Uczył się w szkole katedralnej w Krakowie, choć niektórzy uważają, że rozpoczynał naukę
w Stopnicy. Dzięki przyjaźni z księciem Kazimierzem, który z całą pewnością wspomagał Go materialnie, studiował prawo i nauki wyzwolone, prawdopodobnie w Paryżu i Bolonii. Wskazuje na to Jego wiedza filozoficzno-literacka, na którą widoczny jest wpływ renesansu francuskiego, jak również nadzwyczaj dobra znajomość prawa rzymskiego. Był pierwszym Polakiem, który uzyskał tytuł magistra /mistrza, doktora/ i zaliczany jest do elity uczonych dawnej Polski.
Przeszedł do historii jako „mąż nauką i cnotą znakomity”. Był osobistym doradcą Króla Polski Kazimierza II Sprawiedliwego i piastował urząd notariusza jego kancelarii, kierował także krakowską szkołą katedralną.
Święcenia kapłańskie przyjął prawdopodobnie zaraz po powrocie ze studiów, około roku 1185 – 89. W tym też czasie, z inspiracji Króla, rozpoczął swoje dzieło życia, „Kronikę Polską”, nad którą pracował do samej śmierci.
Kronika jest opisem dziejów naszego kraju, od czasów pradawnych do roku 1202 i żałować należy, że Wincenty nie zdążył opisać wszystkiego, co sam przeżył. Składa się z czterech ksiąg, z których trzy mają formę dialogu pomiędzy Janem, arcybiskupem gnieźnieńskim, stawiającym pytania i komentującym odpowiedzi, a Mateuszem, biskupem krakowskim, przedstawiającym wydarzenia historyczne. Ostatnia księga dotyczy rządów Mieszka III Starego i Kazimierza II Sprawiedliwego. Treść Kroniki przeplatana jest sentencjami, bajkami i przypowieściami, dzięki czemu wiele podań, jak min.: „O Smoku Wawelskim”,
„O Wandzie”, „O Kraku” nie poszły w zapomnienie i stały się podstawą wyobrażeń licznych pokoleń Polaków o czasach zamierzchłych.
Dzieło napisane jest po łacinie, a jego treść świadczy o gruntownej wiedzy i wielkiej erudycji autora. Przedstawia ono wiele ważnych wydarzeń, interpretuje je i dokonuje ocen. Refleksje Wincentego sprzed 800 laty mają charakter uniwersalny i można je odnosić także do czasów współczesnych. Oto przykładowe Jego stwierdzenia:
„Mocne państwo budowane jest zgodą, a nie kłótniami”;
„Szczęście obywateli jest największym ze wszystkich triumfów”;
„Nie ma nic bardziej odrażającego, nic w oczach Boga brzydszego, niż buta i zarozumiałość, która wielu zgubiła, a niektórych zamieniła w potwory”. …
Trzeba też powiedzieć jasno, że Wincenty Kadłubek nie jest historykiem, a raczej filozofującym dziejopisem i literatem moralistą. Pisząc Kronikę opiera się bardziej na ustnej tradycji oraz folklorze, niż na faktach i dlatego ma ona większą wartość literacką niż historyczną. Prawdopodobnie podczas pisania kierował się wskazówkami Cycerona, który zalecał minione dzieje nie tylko opowiadać ale i upiększać
oraz Kwintyliana, który uważał, ze historia jest poematem, który winien zaciekawiać czytelnika i jest to ważniejsze niż prawdziwość przedstawianych faktów.
Sandomierz. Pomnik Bł Wincentego
W latach 1194 – 1207 Wincenty Kadłubek przebywał w Sandomierzu, pełniąc funkcję prepozyta czyli przewodniczącego kanoników kapituły katedry sandomierskiej. Dla uczczenia i upamiętnienia tego faktu, Sandomierz i Diecezja Sandomierska uhonorowane zostały Jego patronatem.
W latach 1208-1218 był Biskupem Krakowskim. Z niewiadomych przyczyn, podobno znużony ciągłymi waśniami książąt dzielnicowych, zrzekł się godności i urzędu.
Dziesięcioletni okres jego pasterzowania postrzegany jest bardzo pozytywnie, jako pontyfikat wzorowego biskupa i dobrego gospodarza. Ceniony jest przede wszystkim za reformatorską postawą, min.
– poparł Henryka Kietlicza, arcybiskupa gnieźnieńskiego, w staraniach o uniezależnienie sądownictwa kościelnego, dzięki czemu kościół stał się wolny od dominacji władców świeckich;
– po powrocie z Soboru Laterańskiego /1215/ konsekwentnie wprowadzał obowiązek rocznej spowiedzi
i wielkanocnej komunii świętej;
– egzekwował przepisy dotyczące celibatu duchownych obowiązujące w Polsce od 1197 roku;
– zalecił palenie „wiecznej lampki” przed tabernakulum, dla podniesienia czci Najświętszego Sakramentu;
– przyczynił się do obostrzenia przepisów dotyczących małżeństwa, w celu uniknięcia konkubinatów.
Będąc około 70 letnim człowiekiem przeszedł boso ponad 80 kilometrów: z Krakowa do Jędrzejowa, gdzie wstąpił jako nowicjusz do Klasztoru Cystersów i realizując w praktyce ascetyczną zasadę „Bogu wszystko, sobie nic”, po pięciu latach pobytu zmarł tam 8 marca 1223 roku.
Wśród zakonników od początku uważany był za świętego. Jego doczesne szczątki pochowano
w osobnym miejscu, pod posadzką kościoła, a oddawana Mu cześć wyszła szybko poza mury Klasztoru
i zataczała coraz szersze kręgi, bowiem wierni oznajmiali, że modląc się do Niego uzyskują wiele łask.
W 1633 roku otwarto grób Wincentego i stwierdzono, że ciało jest prawie nienaruszone. Złożono je wtedy
w specjalnie zbudowanym mauzoleum, co przyczyniło się do jeszcze większego ożywienia Jego kultu, który trwa do dnia dzisiejszego.
Grób Wincentego Kadłubka w Klasztorze Cystersów w Jędrzejowie nawiedzili min. Konrad Mazowiecki, Król Kazimierz Wielki, Król Kazimierz Jagiellończyk ze swoją matką Zofią, Jan Długosz oraz inni znani i wybitni Polacy. W 1923 roku, na uroczystość z okazji 700 -lecia śmierci Błogosławionego Wincentego, przybyło do Jędrzejowa około 100 tysięcy ludzi, najwięcej w historii miasta. W 1964 roku,
z okazji 200 -lecia beatyfikacji Wincentego, w odsłonięciu tablicy upamiętniającej to wydarzenie uczestniczyli min. Kardynał Stefan Wyszyński oraz przyszły papież Jan Paweł II.
Za świętością Wincentego przemawiają liczne cuda. Dla przykładu można podać, że Szymon Staropolski wynotował z ksiąg klasztornych ponad 150 przypadków cudownych, jakie miały zdarzyć się
w latach 1583-1640 przy Jego grobie. Wśród nich są nawet wskrzeszenia umarłych. W 1764 roku został beatyfikowany, a w 1962 roku otwarto proces kanonizacyjny. Dzień odpustu Błogosławionego Wincentego ustanowiony został na pierwszą niedzielę po 9 października każdego roku /Sandomierz, Jędrzejów/.
Jędrzejów. Kaplica z Relikwiarzem Bł. Wincencentego
w Klasztorze Cystersów.
Kult Bł. Wincentego w okolicach Jędrzejowa jest ciągle bardzo żywy. Mój Ojciec, Mieczysław /1915- 2003/, modlił się do Bł. Wincentego codziennie, a swój każdorazowy pobyt u Jego grobu, uważał za wielkie szczęście. Był przekonany i zwykł mówić, że nie ma katastrof, klęsk żywiołowych na tym terenie, nie ma tragedii w naszej rodzinie, bo Błogosławiony Wincenty roztacza opiekę nad nami i nad tą ziemią. Wspominał, że przy grobie Bł. Wincentego modlił się także jego Ojciec Ignacy /1884-1956/, bracia Ignacego: Karol i Franciszek oraz ich rodzice: Wincenty /ok.1840-1900/ i Tekla z domu Gołębiowska, którzy mieszkali w Jędrzejowie, niedaleko mostu kolejowego, po lewej stronie ulicy prowadzącej do Klasztoru Cystersów /obecnie 11 listopada/.
Kult Bł. Wincentego Kadłubka jest także bardzo żywy w parafii Włostów, bowiem wieś Karwów, prawdopodobne miejsce urodzenia słynnego kronikarza i biskupa, „od zawsze” właśnie w tej parafii się znajduje. Słusznie więc uważa się, że w kościele we Włostowie został On ochrzczony. Z Włostowa do pobliskiego Karwowa co roku odbywają się październikowe pielgrzymki, do cudownego źródełka i do kaplicy pod Jego wezwaniem.
Wincenty Kadłubek najbardziej związany jest z Krakowem, Sandomierzem i Jędrzejowem. Tak się składa, że te miasta, „naznaczone” Jego obecnością, są też bardzo ważnymi dla mnie i mojej rodziny.
/Podstawowe dane zaczerpnąłem z ksiązki K.R. Prokopa pt. ?Wincenty Kadłubek?, wydawnictwo WAM Kraków, 2005 oraz publikacji internetowych /.