Seks i narkotyki

 

 

               Co ludzie lubią najbardziej i co jest dla nich najprzyjemniejsze?
Odpowiedzi na to pytanie szukałem wśród znajomych. Najczęściej podawali, że jest to:
– smaczne jedzenie,
– seks,
– alkohol,
– wycieczki,
– ćwiczenia fizyczne,
– kontakt z dziełami sztuki.
Wysokie miejsce na tej liście zajmuje też chęć pogadania z bliźnim, czytaj poplotkowania.

               Ciekawość, co dzieje się w mózgu człowieka, gdy docierają do niego bodźce sprawiające zadowolenie, zaprowadziła mnie na blog: http://compassofpleasure.org, którego fragmenty poznałem dzięki tłumaczowi internetowemu. Okazuje się, że w mózgu istnieje tzw. układ nagrody, zwany inaczej ośrodkiem przyjemności. Jeśli wykonywane czynności pobudzają ten układ, to my je lubimy. Przekaźnikiem sygnałów do układu nagrody jest substancja zwana dopaminą. Wzrost stężenia dopaminy wywołuje uczucie przyjemności i co ważne wzmacnia chęć powtarzania zachowań go wywołujących.

               Mechanizm ten ujawnia też potrzeby człowieka, czyli stany poczucia braku czegoś. Są to:
– potrzeby naturalne /nazywane też biologicznymi albo cielesnymi/, jak min. potrzeba jedzenia czy  życia płciowego. Gdyby nie zaspakajanie tych potrzeb, sprawiające nam niezaprzeczalnie dużą przyjemność, nie mielibyśmy prawdopodobnie wystarczającej motywacji do istnienia i podtrzymywania gatunku.
– potrzeby społeczne, do których należą min.: potrzeba miłości, bycia wśród ludzi, uznania, poznawania…

               Wiedzę lubimy zdobywać, ale w ograniczonym zakresie. Jeśli zamiast zaspakajania naturalnej ciekawości poznawania świata zmuszani jesteśmy np. do szkolnego wkuwania, część z nas uznaje to za męczące i nieprzyjemne. Ale uczenie się ze zrozumieniem, wynikające z zainteresowania, przynosi zadowolenie i satysfakcję. Motywuje też do zwiększonego wysiłku intelektualnego.

               Wzrost stężenia dopaminy inicjowany jest również przez nowe, dotychczas nie znane bodźce. Stąd ważny jest kontakt człowieka ze sztuką: literaturą, muzyką, plastyką. Lubimy też poznawać nowe miejsca, ludzi i zjawiska, a także czytać prasę …

               Dla każdego człowieka inna jest hierarchia ważności w zakresie zaspakajania potrzeb. Dla niektórych ludzi smaczny obiad z deserem jest wart najwięcej, dla innych może to być na przykład kieliszek alkoholu, inni mogą nie dojadać, aby tylko zaoszczędzić na ciekawy, w ich przekonaniu, wyjazd. Ale można dokonać uśrednienia danych w tym zakresie  i wtedy okazuje się, że wzrost dopaminy oddziałującej na układ nagrody w mózgu przedstawia się następująco:
– smaczne jedzenie  wzrost dopaminy o 50 proc.,
– seks o 100 proc.,
– alkohol o 200 proc.,
– nikotyna o 225 proc.,
– kokaina o 400 proc.

               Na podstawie powyższego zestawienia łatwo sobie wyobrazić mechanizm powstawania uzależnień, jak również niebezpieczeństwo „igrania” z narkotykami.

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *